Nigdy nie przypuszczałam, że ryż na zimno może być tak dobry. A tu nie dość, że ma intrygujący smak, to na dodatek można się nim porządnie najeść.Jest lekko kwaskowaty, aromatyczny i przesmaczny.
I tak zrobiłam zdecydowanie za małą porcję..
Ryżowa sałatka z kurczakiem i pomarańczą
-1 szkl. suchego ryżu
-2 pomarańcze, obrane i pokrojone w cząstki (bez błonek)
- pół piersi kurczaka
dressing:
-2 łyżeczki musztardy Dijon
-2 łyżki białego octu winnego
-4 łyżki oliwy / 4 łyżki oleju z pestek winogron
-1 łyżeczka cukru
-sok z 1 pomarańczy
-pieprz i sól
-pół szkl. ulubionych orzechów ( u mnie cashew)
-3 łyżki posiekanego szczypiorku
Ryż ugotować wg instrukcji na opakowaniu. Ostudzić.
Pierś kurczaka ugotować w osolonej wodzie, pokroić na kawałki.
Ryż wymieszać z mięsem i pomarańczą.
Składniki na dressing wymieszać, doprawić do smaku solą i pieprzem ,
dodać do ryżu, ponownie wymieszać i odstawić na min. 1 godzinę w chłodne miejsce.
Włoskie orzechy (uprażone) nabierają w sałatce gorzkiego posmaku, cashew (nie wiem, jak się nazywają po polsku) zachowują swój delikatny smak ( nie robią się gorzkie).