Ja wiem, że to danie bardziej pasuje do sierpniowego popołudnia, powyginanego ozdobnie stolika ogrodowego, chóralnego śpiewu cykad w winogronach...
Uwierzcie, że wrześniowy, bardzo deszczowy dzień i drewniany stół kuchenny wcale nie umniejszają jego smaku.
Wg internetu radicchio to cykoria sałatowa/ czerwona cykoria.
Sałatka z gruszki, koziego sera i orzechów
-250 g suchego makarony penne
-1 główka radicchio
-1 główka sałaty rzymskiej
-1/2 szkl. ulubionych orzechów ( u mnie cashew)
- 2 dojrzałe gruszki
-pęczek rukoli
-2 łyżki soku z cytryny
-5 łyżek oliwy
-4 średnie pomidory
-2 łyżki posiekanego szczypiorku
-1 marchewka
-250 g sera koziego
-sól i pieprz
Makaron ugotować al dente. Przelać zimną wodę, osączyć, odstawić.
Sok z cytryny wymieszać z oliwą.
Sałatę i radichio opłukać i podrzeć na dość spore kawałki.
Gruszki obrać i pokroić w kostkę.
Rukolę opłukać i pokroić.
Pomidory umyć i pokroić na ćwiartki.
Marchewkę oczyścić i zetrzeć na grubych oczkach.
Ser pokroić w kostkę.
Wszystkie składniki wymieszać razem, doprawić solą i pieprzem i odstawić na przynajmniej 2 godziny do lodówki.
Dla mnie była najlepsza w temp. pokojowej.
A tak poza tym, to robiłam ją w tym tygodniu już 3 razy.