Zdarza się..Jesienne wakacje w indiańskich lasach, kilka decyzji, nowe obowiązki..
To tak w wielkim skrócie..
I przy okazji się pochwalę, że zdjęcia (oprócz tego drugiego od góry) są zrobione przez moją Siedmiolatkę !
A jeżeli chodzi o ciastka , to są nieco lniane, i baaardzo chrupkie. I ,o dziwo, dość szybko znikają. Nie musiałam nikogo do nich specjalnie namawiać.. pomimo, że inne..
Owsiane ciasteczka z lnem
-70 g miękkiego masła
-80 g ckru trzcinowego
-80 g białego cukru
-1 jajo
-1/2 łyżeczki esencji waniliowej
-140 g mąki pszennej
-70 g płatków owsianych
-120 g siemienia lnianego
-1 łyżeczka sody
Masło ubić z cukrem (białym i trzcinowym), jajem i wanilią na gładką masę.
Dodać mąkę, płatki, siemię lniane i sodę. Porządnie wymieszać.
Uformować średniej wielkości kulki (można pomóc sobie łyżką) i układać niezbyt blisko siebie na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia (rozpływają się podczas pieczenia).
Piec w temp. 175 C przez ok. 10-12 min (brzegi mają być lekko brązowe, a środek miękki). Studzić przez kilka min. na blaszce.
Ilość - ok. 40 ciastek
Ilość - ok. 40 ciastek
wielkie ten skrót
OdpowiedzUsuńdobrze, że są ciasteczka na jesień
miesiąc z dala od komputera robi swoje:)
Usuńzdjęcia słodziaki! i ciasteczka też pyszne, nigdy nie robiłam z lnem...pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdzięki , Maja:)
Usuńmasz super zdolna core ;)
OdpowiedzUsuńa ciastka jak owsiane to musza byc super ;)
też się cieszę, że jej tak fajnie powychodziły te zdjęcia
UsuńGratuluję zdjęć, które robiła Córeczka! :).
OdpowiedzUsuńCiasteczka bardzo ciekawe, nigdy z lnem nie jadłam.
Cieszę się,że wróciłaś i mam nadzieję,że wszystko w porządku u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie:*
tak, Majanko, wszystko jest dobrze:)
UsuńJesienne wieczory.. na podjadanie tych pysznych ciasteczek.. są najlepsze:)
OdpowiedzUsuńNo to ma Mała talent :))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dodatek siemiania lnianego, więc na pewno zasmakowałyby mi te ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, Twoja córcia ma zadatki na fotografa :) A ciacha zdrowe i bardzo apetyczne :)
OdpowiedzUsuń