Może niezupełnie śniadaniowe (przynajmniej dla mnie), bo żeby zdążyć z nimi na poranny posiłek, musiałabym wstać w środku nocy, ale, moim zdaniem, pasują do każdej innej pory dnia.
Poza tym byłam zaskoczona, bo absolutnie NIC nie musiałam w przepisie zmieniać. Nic nie dodawałam, nic nie ujmowałam. Tak, jak było napisane, tak też i zrobiłam.
Samo ciasto jest miękkie i bardzo plastyczne. Przyjazne w obróbce. Będzie jeszcze z pewnością wielokrotnie u nas w domu, tylko muszę popracować nad kształtnym wywałkowaniem bułeczek:-). Do zdjęcia wybrałam dwie nadające się do prezentacji. Reszta wyglądała koślawo, ale za to mojej Młodszej ich wygląd nie przeszkadzał i rozsiadła się wygodnie w kuchni na podłodze z wielką bułką w łapce..
Z bardzo ładnej książki, którą dostałam w prezencie od Rodziców (dziękuję bardzo) - Il pane fatto in casa.
Szkockie bułeczki śniadaniowe
-450 g mąki chlebowej
-1 1/2 łyżeczki / 10 g soli
-1 3/4 łyżeczki/ 7 g drożdży instant
-150 ml/ 150 g ciepłego mleka
-150 ml/ 150 g ciepłej wody
-mleko do posmarowania i mąka do obsypania
Mąkę wymieszać z solą. Drożdże rozpuścić w wodzie. Do mąki dodać mleko i wodę. Wyrabiać przez 5 min mikserem z hakiem na niskich obrotach. Ciasto włożyć do lekko natłuszczonej oliwą miski, przykryć i odstawić na 2 godz. do podwojenia objętości.
Podzielić na 10 równych części.
Uformować okrągłe bułeczki, a potem delikatnie je rozwałkować na placuszki o średnicy 8 cm
Ułożyć na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia, przykryć i odstawić na 30 min.
W międzyczasie piekarnik nagrzać do temp. 200 st C.
Po wyrośnięciu bułki należy odgazowć i nadać im ostateczny kstałt, czyli każdą z nich lekko przycisnąć na środku trzema palcami. Posmarować mlekiem i obsypać mąką. Piec przez ok. 18 min.Ponownie obsypać mąką i wystudzić na kratce kuchennej.
Ze względu na to, że są posmarowane mlekiem i posypane mąką , bułki nie nabierają ładnego, złocistego koloru w pieczeniu.
-1 1/2 łyżeczki / 10 g soli
-1 3/4 łyżeczki/ 7 g drożdży instant
-150 ml/ 150 g ciepłego mleka
-150 ml/ 150 g ciepłej wody
-mleko do posmarowania i mąka do obsypania
Mąkę wymieszać z solą. Drożdże rozpuścić w wodzie. Do mąki dodać mleko i wodę. Wyrabiać przez 5 min mikserem z hakiem na niskich obrotach. Ciasto włożyć do lekko natłuszczonej oliwą miski, przykryć i odstawić na 2 godz. do podwojenia objętości.
Podzielić na 10 równych części.
Uformować okrągłe bułeczki, a potem delikatnie je rozwałkować na placuszki o średnicy 8 cm
Ułożyć na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia, przykryć i odstawić na 30 min.
W międzyczasie piekarnik nagrzać do temp. 200 st C.
Po wyrośnięciu bułki należy odgazowć i nadać im ostateczny kstałt, czyli każdą z nich lekko przycisnąć na środku trzema palcami. Posmarować mlekiem i obsypać mąką. Piec przez ok. 18 min.Ponownie obsypać mąką i wystudzić na kratce kuchennej.
Ze względu na to, że są posmarowane mlekiem i posypane mąką , bułki nie nabierają ładnego, złocistego koloru w pieczeniu.
Podoba mi się ten przepis, chyba się skuszę i spróbuję zrobić takie fajne bułeczki :D
OdpowiedzUsuńskuś się, skuś.. są naprawdę smakowite:)
UsuńBardzo apetyczne:)
OdpowiedzUsuńwygladaja tak... mięciutko :p
OdpowiedzUsuńw książce wyglądały jak równe poduszeczki
UsuńŚliczne mięciutkie bułeczki. Na śniadanie idealne :)
OdpowiedzUsuńUściski:*
Bułeczki? Pierwsza klasa! Pyszności! Chcę jedną chcę!
OdpowiedzUsuńNie ma to jak domowe bułeczki na śniadanko!:)
OdpowiedzUsuńMNIAM!Nie ma jak domowe pieczywo i to jakie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam świeże wypieki:)
OdpowiedzUsuń